Początek walk
Pomnik Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu
Walki rozpoczęły się 27 grudnia 1918 roku, kiedy to Niemcy, wzburzeni polskimi uroczystościami towarzyszącymi wizycie Paderewskiego, zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto. Przebieg dalszych wydarzeń opisywał fragment komunikatu NRL:
(…) Wczoraj po południu, na krótko przed czwartą, nadciągały do miasta z koszar na Jeżycachoddziały uzbrojonych żołnierzy niemieckich z 6 pułku greniaderów w liczbie około 200, z oficerem na czele, śpiewając niemieckie pieśni, wtargnęli do gmachu Naczelnej Rady Ludowej, zrywając tamże sztandary angielskie, amerykański i francuski. W dalszym pochodzie przez św.Marcin, ul. Wiktorii, Berlińską i plac Wilhelmowski czynili to samo, wdzierając się zwłaszcza na Berlińskiej do domów prywatnych i zrywając tamże z balkonów chorągwie koalicyjne, amerykańskie i polskie, które deptano nogami. Prowokacyjne zachowanie się gwałtowników niemieckich zwabiło nieprzygotowaną na napaść i prowokację ludność polską, która wyległa na ulice. Tymczasem żołnierze niemieccy dotarli do Banku Związku, tu zdarli i znieważyli sztandary angielskie i amerykańskie i tu padł pierwszy strzał do dyrektorów, który na szczęście chybił (…). Gdy mrok zapadał, rozpoczęli żołnierze niemieccy strzelaninę z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i wśród ogólnego popłochu skonsternowanej ludności rozpoczęli ogień w kierunku „Bazaru”, między innymi w okna, gdzie mieszka Paderewski, złożony niemocą po przebytej na okręcie hiszpance (…). Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usiłowano dojść do jakiegoś porozumienia i uniknąć krwi rozlewu. Gdy jednak strzały nie ustawały, gdy szereg osób odniosło rany, Straż Ludowa poczęła odpowiadać na strzały i zarządziła środki bezpieczeństwa mające chronić przechodniów (…)
Obraz Leona Prauzinskiego przedstawiający zwycięski szturm na Prezydium Policji i śmierć Franciszka Ratajczaka
Walki przy moście Chwaliszewskim w Poznaniu na obrazie Leona Prauzińskiego
Około godziny 17 (prawdopodobnie 16:40) tego dnia przed Prezydium Policji, mieszczącym się naprzeciw budynku Teatru Miejskiego oraz w okolicach Hotelu Bazar pojawiły się polskie oddziały Straży Ludowej, POW i SSiB. Pierwszym oddziałem powstańczym, który dotarł pod Hotel Bazar była stuosobowa wojskowa kompania wildecka Straży Ludowej, dowodzona przez Antoniego Wysockiego. Dowódcy polscy wydali rozkaz zdobycia Prezydium Policji, obsadzonego przez Niemców. W walkach o ten budynek poległ pierwszy powstaniec wielkopolski w Poznaniu, Franciszek Ratajczak(śmiertelnie ranny, zmarł po przewiezieniu do szpitala). Walki o ten budynek zakończyły się w nocy, kiedy to zawarto polsko-niemieckie porozumienie, na mocy którego Niemcy mogli opuścić Prezydium z bronią w ręku. Zastąpiły ich oddziały Straży Ludowej.
Powstanie wybuchło również poza Poznaniem. Przywódcy z Poznania, Mieczysław Paluch, Bohdan Hulewicz i Władysław Zakrzewski przekazali na prowincję hasło „Nie należy dłużej czekać”, co uruchomiło działania spiskowców w Gnieźnie, Jarocinie, Kórniku, Pleszewie, Śremie, Środzie, Kłecku, Wrześni i innych miejscowościach. W walkach pod Boczkowem zginął Jan Mertka (on i Ratajczak wymienieni zostali w komunikacie NRL). Tymczasem Polacy opanowali Dworzec Główny w Poznaniu, Pocztę Główną i część fortyfikacji miejskich, rozbrajając oddziały niemieckie zmierzające do miasta koleją.
28 grudnia w Poznaniu Polacy zdobyli Cytadel, fort Grolmann i arsenał przy ul. Wielkie Garbary (obecnie Garbary). Jeden z oddziałów, dowodzony przez Franciszka Budzyńskiego i Stanisława Nogaja, wtargnął do niemieckiej Komendy Generalnej V Korpusu Armii i zaaresztował generałów Bock und Polacha oraz Schimmelpfeninga. Tego samego dnia po południu Wydział Wykonawczy Rad Robotniczych i Żołnierskich, pragnąc uspokoić sytuację i przerwać dalszy rozlew krwi, powołał do życia Komendę Miasta o mieszanym, polsko-niemieckim składzie. Na jej czele stanął Jan Maciaszek, który został komendantem miasta. Powołany został w celu umożliwienia NRL pokojowego rozstrzygnięcia konfliktu (Naczelna Rada, w przeciwieństwie do POW nie chciała wybuchu powstania). Wydano także odezwę wzywającą do zachowania spokoju i nieulegania prowokacjom. Tymczasem POW odmówiła uznania Maciaszka za swojego zwierzchnika. Faktyczną władzą dysponował więc Paluch.
Chcąc zjednoczyć wszystkie oddziały pod jednym dowództwem, Komisariat NRL utworzył Komendę Główną Wojsk Powstańczych, z kapitanem Stanisławem Taczakiem na czele. Został on tymczasowym dowódcą powstania (równocześnie otrzymał promocję do stopnia majora). Powołano także Sztab, którego szefem został kapitan Stanisław Łapiński.
29 grudnia Polacy zdobyli między innymi Kłecko, Kórnik, Wielichowo i Witkowo. W tym samym czasie Niemcy zostali usunięci z Wronek. Następnego dnia do Poznania przybyła delegacja rządu pruskiego, w skład której wchodzili Eugen Ernst(podsekretarz stanu MSW), Paul George(podsekretarz stanu w Ministerstwie Wojny) oraz Heinz Guderian (ówczesny kapitan Sztabu Generalnego). Polaków reprezentowali natomiast: ks. Adamski, Drwęski, Korfanty, W. Seyda oraz Trąmpczyński. Niemcy odmówili wzięcia odpowiedzialności za wywołanie starć z 27 grudnia. Uznano jednak, że winien temu był 6 pułk grenadieró, który po rozmowach opuścił z bronią miasto.
Działania poza Poznaniem
Improwizowany wagon szturmowy ze składu pociągu pancernego „Poznańczyk” z okresu powstania, Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu
Powstańcy wielkopolscy
Sztandar powstańczy z Gniezna (1918)
Poza stolicą Wielkopolski, najwięcej Polaków zamieszkiwało środkowe i wschodnie tereny tej prowincji. W Środzie Polacy przejęli kontrolę nad miastem już 11 listopada, wykluczając Niemców z udziału w radach żołnierskich i robotniczych. Podobnie było w Śremie. W tym mieście 31 grudnia garnizon niemiecki sam poddał się powstańcom, przekazując im koszary oraz broń. Tymczasem na zachodzie sytuacja była trudniejsza – zamieszkiwało tam więcej Niemców. Stopniowo uformowała się linia frontu Lubasz – Miały – Kwilcz – Lwówek.
30 grudnia 1918 opanowano Wągrowiec i Gołańcz. W tym samym czasie oddziały niemieckie zostały wysłane z Bydgoszczy w celu oczyszczenia z Polaków Gniezna. W nocy pod Zdziechową doszło do bitwy z powstańcami. Polacy odnieśli w niej zwycięstwo, wzmocnieni przez posiłki z Wrześni. Dzięki temu mogli myśleć o dalszym rozszerzeniu działań zbrojnych na obszary Kujaw. Następnego dnia rozpoczęła się ofensywa powstańców w tym kierunku pod dowództwem Pawła Cymsa. Planował on zająć Inowrocław, zamieszkany w 67% przez ludność polską.
31 grudnia powstańcy przejęli kontrolę nad Kcynią, Kościanem i Obornikami. Tego samego dnia do Kalisza przyjechał oficer łącznikowy z Warszawy, który przywiózł ze sobą rozkaz uderzenia na Ostrów. Miasto zostało zajęte bez walki.
Pierwszego dnia stycznia Paderewski opuścił Poznań, owacyjnie witany w wyzwolonym Ostrowie, przez który przejeżdżał w drodze do Warszawy. W tym samym czasie powstańcy opanowali Jarocin, Krotoszyn . Zdobycie tej ostatniej miejscowości miało spore znaczenie, ponieważ dzięki temu Polacy byli w stanie kontrolować część linii kolejowej przebiegającej na trasie Berlin – Piła – Bydgoszcz – Toruń – Tczew – Elbląg – Królewiec. W okolicach położonego nad Notecią Nakła przebiegają granice geograficzne Pojezierza Wielkopolskiego, z tego względu mogło ono być znakomitym punktem wypadowym w dalszych działaniach, mających na celu opanowanie Bydgoszczy.
2 stycznia Polacy zajęli Gostyń. Tego samego dnia uderzyli też na Nowy Tomyśl, który był zamieszkany w większości przez Niemców (ludność polska stanowiła tam tylko ok. 10% mieszkańców). Miejscowość została zdobyta i obsadzona przez powstańców o 3 nad ranem. Rozpoczęto przygotowania do ataku na Wolsztyn i Zbąszyń. Tymczasem w Inowrocławiu, po nieudanych negocjacjach z Niemcami, oddziały POW zaatakowały ratusz, pocztę, starostwo i koszary. NRL nakazał im przerwanie działań zbrojnych, zawierając porozumienie o rozejmie z dowódcami niemieckimi. Jednak powstańcy nawiązali kontakt z oddziałami Pawła Cymsa, które zbliżały się do miasta.
3 stycznia, w obawie o powstanie anarchii w Wielkopolsce, Komisariat NRL podjął decyzję o przejęciu władzy, jednak pozostała ona tajna. Nazajutrz Komisariat NRL wydał dekret o powołaniu Wojciecha Trąpczyńskiego na urząd Naczelnego Prezesa Prowincji Poznańskiej i Prezesa Rejencji w Poznaniu. Władze niemieckie wezwały do bojkotu nowo mianowanego urzędnika, który zażądał jednak, aby pruscy urzędnicy pozostali na stanowiskach. W nocy z 4 na 5 stycznia powstańcy zaatakowali oddziały niemieckie znajdujące się w Zbąszyniu. Początkowo udało się zająć miasto, jednak później napór Niemców zmusił Polaków do wycofania się.
Do 5 stycznia powstańcy zajęli między innymi: Czarnków, Jutrosin, Kruszwicę, Miejską Górkę, Rawicz, Strzelno i Wolsztyn. Tego dnia rozpoczęły się też walki o Mroczę. Do Sierakowa przybył silny oddział wojska niemieckiego, który uprowadził ze stadniny ponad 100 rasowych koni (miały dużą wartość jako zwierzęta pociągowe). Mieszkańcy wezwali na pomoc powstańców z Szamotuł i Pniew. Miasto zostało wyzwolone przez polskie oddziały, które ruszyły na zachód i wkrótce dotarły do linii Zatom Stary– Ławica – Prusim. Tego samego dnia oddziały powstańcze podzielone na kilka grup zaatakowały Inowrocław. Walki o opanowanie miasta zakończyły się porozumieniem, na mocy którego wojska niemieckie opuściły Inowrocław z bronią w ręku. Następnego dnia władzę oficjalnie przejęli powstańcy.